Piątek:
W miniony piątek i sobotę poznaliśmy ostateczne rozstrzygnięcia w rozgrywanej w Hali Sportowo – Widowiskowej „POLONIA” lidze „oldbojów”. Emocje zaczęły się już w piątkowy wieczór, kiedy rozgrywane były spotkania ćwierćfinałowe. Mimo mniejszej stawki w pierwszym meczu to zarówno Marex jak i Amator Kozi wykazali na boisku, że nie ma dla nich meczy bez znaczenia. Doświadczenie, skuteczność tego dnia była po stronie Marexu, który zarówno w fazie grupowej jak i w II etapie zdołał pokonać przedstawicieli drużyny Amator Kozi.
Dwa kolejne mecze to już walka o najwyższe cele, czyli możliwość gry w sobotnich meczach półfinałowych, będących przepustką do wielkiego finału. Mecz pomiędzy MK Team i Jagiellończykami był bardzo wyrównany, jednak pod koniec regulaminowego czasu gry, błąd MK Team bezlitośnie wykorzystali zawodnicy Jagiellończyków i nie oddali prowadzenia do samego końca.
Drugi ćwierćfinał to spotkanie, które na długo zostanie zapamiętane przez oba zespoły oraz kibiców, kiedy Romtrans prowadził 2:0, wydawało się, że wszystko mają pod kontrolą, mimo nieustających ataków ze strony Gminy Kłomnice, której zawodnicy nie mogli przełamać bramkarza swoich rywali. Michał Komorowski z Kłomnic pod koniec spotkania znalazł jednak drogę do bramki, mimo to większości osób zgromadzonych w hali myślała, że to trafienie na otarcie łez… nic bardziej mylnego, Gmina rzuciła wszystkie swoje siły do ataku nie mając nic do stracenia, co nagrodzone zostało wyrównującym trafieniem tuż przed syreną końcową. Zatem o awansie miały zdecydować rzuty karne. Lepiej wykonywali je przedstawiciele Kłomnic i to oni mogli cieszyć się z upragnionego awansu do półfinału.
Sobota:
Dzień finałowy zawsze wzbudza wiele emocji, wyczekiwania na zacięte pojedynki i niespodzianki.
Pierwszy mecz o miejsca to spotkanie o pozycję 5 (z racji ustalonego harmonogramu kolejność meczy o miejsca nie była chronologiczna), gdzie zmierzyły się ze sobą zespoły MK Team i Romtrans. Mimo, że nie były to upragnione półfinały to wszyscy podeszli do rywalizacji bardzo zmotywowani, po rozegraniu regulaminowych 25 minut nie zobaczyliśmy ostatecznego rozstrzygnięcia na boisku, zatem po raz pierwszy tego dnia mogliśmy obserwować rywalizację w rzutach karnych. O ile w piątek, Romtrans poległ przy wykonywaniu karnych, o tyle w sobotę był już skuteczniejszy i ostatecznie to piłkarze tego zespołu na finiszu rozgrywek uplasowali się na 5 miejscu.
Kolejne spotkanie to mecz o miejsce 9 pomiędzy Tadexem a Przeterminowanymi. Obie drużyny z dużym respektem podeszły do siebie i mimo usilnych prób przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę, nie zobaczyliśmy w ciągu regulaminowego czasu gry żadnej bramki. Ponownie o ostatecznym miejscu decydowały rzuty karne. Lepiej wykonywali je Przeterminowani i mogli cieszyć się po ostatnim strzale z linii 7 metrów ze zwycięstwa.
Półfinały o prawo gry w wielkim finale to rywalizacja Klubu 54 z Jagiellonami i Fundacji AK – BUD z waleczną Gminą Kłomnice.
W pierwszym meczu mimo wielu okazji i zaciętości z obu stron boiska nie zobaczyliśmy bramek i ponownie tego dnia o wszystkim decydować miały rzuty karne. Specjaliści od wykonywania tego elementu gry byli po każdej ze stron, przewaga Jędryki, która zwyciężyła polegała między innymi na tym, że ich bramki strzegł Adam Flis, który otrzymał później również statuetkę dla najlepszego bramkarza Ligi. Pierwszy finalista: Jędryka Klub 54 Exact
x Forestall.
Drugie spotkanie, faworyci vs czarny koń rozgrywek. Fundacja AK-BUD Bo Warto na pewno spodziewała się ciężkiej przeprawy, ale chyba nie takiej jaką zafundowali im, (kolejny zresztą raz w tym roku) przedstawiciele Gminy Kłomnice. Długo utrzymywał się bramkowy remis,
a na ataki Fundacji odważnie i równie niebezpiecznie odpowiadali zawodnicy Gminy. Korzystny wynik mógł przejść na korzyść każdej z tych drużyn, ale wtedy wyższy bieg włączył Mariusz Przybylski, który dojechał na II połowę meczu i dzięki swojemu doświadczeniu i umiejętnościom, przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Fundacji. Świetny mecz, gratulacje do obu drużyn za widowisko! Drugi finalista to Fundacja AK-BUD Bo Warto.
Po półfinałowych emocjach przyszedł czas na rozstrzygnięcia w walce o miejsce 7.
Marex i ZIB Bernat to starzy znajomi z boisk piłkarskich i halowych. Grali ze sobą wielokrotnie a ich pojedynki kończyły się różnymi rezultatami. W Hali Sportowo – Widowiskowej „POLONIA” podczas tej rywalizacji zwycięsko wyszli tym razem zawodnicy ZIB. Wiemy doskonale, że zarówno Marex jak i ZIB Bernat aspiracje mieli o wiele większe, ale czasem trzeba zrobić krok wstecz, żeby pójść naprzód i wierzymy, że podczas kolejnej edycji obie te drużyny ponownie włączą się do walki o wyższe lokaty.
Mały finał, czyli mecz o miejsce 3. Jagiellończycy – Gmina Kłomnice. Czasami ciężko się zmotywować do takiego spotkania, odpadając w półfinałach i będąc tak blisko upragnionego celu. Na szczęście u nas sytuacja była zupełnie odwrotna, brązowe medale okazały się bardzo dobrym motywatorem do zebrania sił i pokazania się jeszcze raz na boisku z jak najlepszej strony. W tym meczu było wszystko, bramki, emocje, dramaturgia i ostatecznie… znowu rozstrzygnięcie w rzutach karnych. O ile w piątek Gmina Kłomnice mogła mówić, że karne nie są jej straszne, o tyle w sobotę nie przyniosły jej szczęścia, zdecydowanie lepiej egzekwowali je piłkarze Jagiellończyków, którzy wywalczyli finalnie trzecie miejsce i brązowe medale!
Wielki FINAŁ!
Wszyscy liczyli, że wielki nie będzie taki tylko z nazwy. Nie zawiedliśmy się, po początkowej dominacji Fundacji i zbudowaniu dwubramkowej przewagi do głosu zaczęli dochodzić gracze Jędryki Klubu 54. Tomasz Kowalczyk dał im nadzieję, na odmianę sytuacji w tym meczu strzelając bramkę kontaktową. Jędryce pod koniec meczu nie zostało nic innego jak wycofać bramkarza i postawić wszystko na jedną kartę. Wydawało się, że w końcu uda im się sforsować defensywę Fundacji, na której czele stał Adam Szałas, ale zamiast tego Paweł Kowalczyk z Fundacji bezlitośnie wykorzystał zagrywkę Klubu 54 z wycofaniem bramkarza i rozgrywaniem piłki wysoko, na połowie Fundacji, po jednym z przejęć piłki precyzyjnie posłał ją do bramki i ponownie zwiększył prowadzenie swojego zespołu do różnicy dwóch goli.
Syrena końcowa – gwizdek sędziego i okrzyki radości Fundacji AK-BUD, zawodników i licznie tego dnia zgromadzonych kibiców. Zasłużone Gratulacje dla wygranych i oczywiście dla Klubu 54 – zespołu, który nie przejmuje się niepowodzeniami i za rok znowu będzie liczył się w walce o finał i złoto. Jubileuszowa edycja i złotymi zgłoskami Fundacja zapisuje się w historii ligi, broniąc jednocześnie tytuł wywalczony przed rokiem.
Ceremonia zakończenia oraz wręczenia nagród dla drużyn i poszczególnych zawodników odbyła się z udziałem gości specjalnych, I zastępcy Prezydenta Miasta Częstochowy – Jarosława Marszałka, Dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Częstochowie – Tomasza Łuszcza, który podczas przemówienia wspomniał o tym, skąd wziął się pomysł na stworzenie tej rywalizacji wiele lat temu. Wiedział o tym najlepiej ponieważ wymyślił i zorganizował uwielbiane przez wielu rozgrywki „oldbojów”. W ceremonii wziął udział również zastępca Dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Janusz Danek, który w trakcie meczy obdarowywał słodkim poczęstunkiem i składał życzenia wszystkim kobietom obecnym w Hali Sportowo – Widowiskowej „POLONIA” z racji Dnia Kobiet.
Nie pozostaje nic innego jak tylko wyczekiwać w styczniu 2026 roku kolejnej edycji, która na pewno podobnie jak wszystkie poprzednie przyniesie nam wiele emocji, radości i niespodzianek.
II Etap: 7 marca – piątek:
ćwierćfinał o miejsca 7-11: Marex – Amator Kozi 3:2
(M. Załucki-3 — M. Kurek, P. Warocki)
ćwierćfinał o miejsca 1-6: MK Team – Jagiellończycy 1:3
(G. Góra — P. Błaszczyk, M. Węgrzyński, T. Kowalczyk)
ćwierćfinał o miejsca 1-6: Romtrans – Gmina Kłomnice 2:2 k. 2:4
(D. Goliński, K. Dudek — M. Komorowski, J. Jarczok)
Runda finałowa: 8 marca – sobota
półfinał I o miejsca 7 – 10: Tadex – Marex 2:4
(W. Popczyk, M. Janczyk — T. Stefański-2, M. Załucki, J. Pożarlik)
półfinał II o miejsca 7 – 10: Przeterminowani – ZIB Bernat 2:3
(D. Rataj, A. Stacherczak — C. Mazurkiewicz, D. Bernat, K. Stepień)
mecz o 5 miejsce: MK Team – Romtrans 1:1 k. 3:4
(R. Cierpiński — S. Kotyl)
mecz o 9 miejsce: Tadex – Przeterminowani 0:0 k. 2:3
półfinał I: Jędryka Klub 54 Exact x Forestall – Jagiellończycy 0:0 k. 4:3
półfinał II: Fundacja AK-BUD Bo Warto – Gmina Kłomnice 2:1
(P. Kowalczyk, M. Przybylski — M. Komorowski)
mecz o 7 miejsce: Marex – ZIB Bernat 1:2
(T. Dzierżyk — C. Mazurkiewicz, R. Jędrysiak)
mecz o 3 miejsce: Jagiellończycy – Gmina Kłomnice 3:3 k. 3:1
(P. Błaszczyk-3 — M. Komorowski-2, S. Gąciarek)
mecz finałowy o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy
Jędryka Klub 54 Exact x Forestall – Fundacja AK-BUD Bo Warto 1:3
(T. Kowalczyk — P. Kowalczyk-2, K. Galant)
Nagrody indywidualne:
Najlepszy bramkarz: Adam Flis (Jędryka Klub 54 Exact x Forestall)
Najlepszy strzelec: Adrian Starczewski (Tadex CNC), Piotr Łyszczarz (Przetermionowani)
MVP: Mariusz Przybylski (Fundacja AK-BUD Bo Warto)
KLASYFIKACJA KOŃCOWA ROZGRYWEK:
11. Amator Kozi
10. Tadex CNC
9. Przeterminowani
8. Marex
7. ZIB Bernat
6. MK Team
5. Romtrans
4. Gmina Kłomnice
3. Jagiellończycy
2. Jędryka Klub 54 Exact x Forestall
MISTRZ: Fundacja AK-BUD Bo Warto